[ Pobierz całość w formacie PDF ]
woli swojej i duchem pokory i posłuszeństwa upodobnili się do tego, który dla nas stał się posłuszny
aż do śmierci (Filip 2, 8). Nie może być więcej żadnej sprzeczności w ścisłym słowa znaczeniu, ani
przeciwstawienia między niewidzialną misją Ducha Zw. a urzędem pasterzy i doktorów, opartym na
władzy i prawie, a uznanym przez Chrystusa Pana, ponieważ te dwa urzędy tak, jak w ciele naszym
ciało i dusza nawzajem się uzupełniają i doskonalą i od jednego Zbawiciela naszego pochodzą, który
nie tylko tchnął na nich Boskim tchnieniem i powiedział: "Przyjmijcie Ducha Zw." (J 20, 22), ale
nawet wyrazny dał im rozkaz: "Jak mnie posłał Ojciec, tak i ja was posyłam" (J 20, 21) i znowu: "Kto
was słucha, mnie słucha" (Ak 10, 16).
54. Jeśli zaś widzimy w Kościele objawy słabości naszej ludzkiej natury, nie wolno tego
przypisywać stanowi, opartemu na władzy i prawie, lecz raczej tej nieszczęsnej i opłakania godnej
skłonności do złego u wszystkich ludzi. Boski Założyciel Kościoła toleruje to, nawet u znaczniejszych
członków Mistycznego Ciała, aby cnota pasterzy i owiec była wypróbowana i aby w sercach
wszystkich rosły zasługi z wiary chrześcijańskiej. Chrystus Pan bowiem nie chciał, aby ze
zgromadzenia, przezeń ustanowionego, byli wykluczeni grzesznicy. Jeśli zatem niektórzy członkowie
na choroby duchowne zapadają, nie ma dla nas żadnego powodu, abyśmy naszą miłość do Kościoła w
sobie osłabiali, lecz powinniśmy raczej powiększyć naszą miłość ku członkom Jego.
55. W każdym razie św. Matka nasza jaśnieje wolna od wszelkiej skazy w Sakramentach, którymi
rodzi i karmi dzieci swoje, we wierze, którą zawsze nienaruszoną chowa w najświętszych
przykazaniach, które chować każe, w radach ewangelicznych, które zaleca, w niebieskich darach i
charyzmatach, rodząc przez nie w niewyczerpanej płodności swojej, niezliczone zastępy
męczenników, dziewic i wyznawców. Nie można jednak poczytywać tego za hańbę, jeśli jakieś
członki widzimy chore, zranione i ułomne, w których imieniu Kościół święty błaga co dzień Boga:
"Odpuść nam nasze winy" i do których ratowania przystępuje bez zwłoki duchem mężnym i
macierzyńskim sercem.
4. Wniosek
56. Kiedy więc Ciała Jezusa Chrystusa nazywamy "mistycznym", już samo znaczenie tego słowa
jest dla nas bardzo poważnym napomnieniem. A te upomnienia odbijają się jakby echem w tych
słowach św. Leona: "Uznaj, chrześcijaninie, godność twoją, a stawszy się uczestnikiem Boskiej
natury, nie zstępuj przez niegodne postępowanie znów do dawnego niskiego i podłego stanu.
Pamiętaj o tym, czyjej głowy i jakiego ciała jesteś członkiem".
CZZ DRUGA - ZJEDNOCZENIE WZAJEMNE WIERNYCH Z CHRYSTUSEM
Wstęp: Zjednoczenie wiernych i Chrystusa
1. Zjednoczenie wiernych i Chrystusa jest ścisłe.
57. A teraz Czcigodni Bracia, wypada już w sposób całkiem odrębny pomówić o naszym
zjednoczeniu z Chrystusem w Ciele Kościoła, które jak słusznie mówi św. Augustyn, jest rzeczą
wielką, tajemniczą i Boską, ale z tego samego powodu zdarza się często, że niektórzy fałszywie je
rozumieją i tłumaczą. Przede wszystkim jasnym jest, że to zjednoczenie jest najściślejsze,
ponieważ w Piśmie św. bywa nie tylko przyrównane do węzła małżeńskiego, do żywotnej łączności
latorośli z winnym szczepem i z organizmem naszego ciała, lecz także objawia się ono tak głęboko,
że według słów Apostoła: "Sam Chrystus jest Głową ciała Kościoła" (Kol 1, 18). Bardzo dawne a wciąż
powtarzane są przez Ojców Kościoła wywody, stwierdzające, że Boski Odkupiciel ze swym
społecznym Ciałem tworzą jedną tylko mistyczną osobę lub według św. Augustyna "całego
Chrystusa". Owszem sam nasz Zbawiciel w swej modlitwie kapłańskiej nie wahał się porównać tej
jedności z przedziwną łącznością, przez którą Syn jest w Ojcu, a Ojciec w Synu (J 17, 21 - 23).
2. Dąży do jednego celu: ku chwale Bożej.
58. Nasza zatem jedność, która jest w Chrystusie i z Chrystusem, na pierwszym miejscu stąd
pochodzi, że gdy rzeczpospolita chrześcijańska ma z woli Założyciela swego być ciałem społecznym i
doskonałym, dlatego musi tam być złączenie wszystkich członków, aby wszystko do jednego i tego
samego celu zdążało. Im szlachetniejszy jest cel, do którego jakiś zespół zmierza, im bardziej
Boskie jest zródło, z którego on wypływa, tym wznioślejsza jest bez wątpienia także ta jedność.
Najwyższy zaś cel to uświęcanie nieustanne członków samego Ciała ku chwale Boga i Baranka, który
został zabity (Obj 5, 12 - 13).
3. Pochodzi z jednego zródła
Najbardziej Boskie zródło to nie tylko upodobanie Ojca Przedwiecznego i usilna wola naszego
Założyciela, ale także to wewnętrzne działanie i natchnienie Ducha Zw., działające na serca i
umysły nasze. Jeżeli bowiem nawet najmniejszy czyn, tyczący się zbawienia, nie może istnieć jak
tylko w Duchu Zw., to w jaki sposób mogą te niezliczone istoty z jakich bądz narodów i pokoleń
dążyć do Chwały Boga w Trójcy jedynego wspólnym wysiłkiem bez pomocy Tego, Który z Ojca i Syna
pochodzi przez odwieczną miłość?
A. ZJEDNOCZENIE WIERNYCH W CHRYSTUSIE
1. Zjednoczenie to ujawnia się na zewnątrz.
59. Ponieważ zaś, jak już wyżej wspomniano, tego rodzaju Ciało Chrystusowe z woli Założyciela
swojego musi być widzialne, to dążenie wszystkich członków musi się również na zewnątrz
okazywać czy to przez wyznawanie tej samej wiary, czy też przez udział w tych samych
nabożeństwach i uczestniczenie w tej samej najświętszej Ofierze, a wreszcie przez zachowywanie
czynne tych samych przykazań. Nadto konieczną jest rzeczą, aby przed oczyma wszystkich istniała
najwyższa Głowa, a więc widzialna, która wszystkich wspomagając, przy współpracy wszystkich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]