[ Pobierz całość w formacie PDF ]
osobiscie, nalezeli do najbardziej ogarnietych nienawiscia wybitnych postaci historii,
przynajmniej wsród przywódców religijnych; ale, co wazniejsza, w tym sensie, ze doktryny
ich byly przesycone wrogoscia i mogly jedynie przemawiac do grup taka wlasnie intensywna i
stlumiona wrogoscia powodowanych. Najbardziej uderzajacy wyraz owej wrogosci
odnajdujemy w ich koncepcji Boga; szczególnie u Kalwina. Chociaz nie jest nam ta koncepcja
obca, nie zawsze zdajemy sobie w pelni sprawe, co oznacza takie wyobrazenie Boga, jakie
mial Kalwin, Boga arbitralnego i bezlitosnego, który skazal czesc rodzaju ludzkiego na
wieczne potepienie, bez jakiegokolwiek uzasadnienia ani jakiejkolwiek racji poza ta jedna, ze
akt ten jest wyrazem boskiej potegi. Samego Kalwina niepokoily oczywiste watpliwosci, które
mozna bylo wysunac przeciw takiej koncepcji Boga; mniej lub bardziej subtelne konstrukcje,
które wznosil, aby podtrzymac obraz sprawiedliwego i milujacego Boga, nie brzmia jednak
wcale przekonywajaco. Ów wizerunek Boga-despoty, który pozada nieograniczonej wladzy
nad ludzmi oraz ich uleglosci i ponizenia, byl projekcja wrogosci wlasnej i zawisci klas
srednich.
Wrogosc i uraza znajdowaly równiez wyraz w charakterze stosunku do innych ludzi. Glówna
forma, jaka przybieraly, bylo oburzenie moralne, rzecz niezmiernie charakterystyczna dla
file:///E|/E-Book/NAUKI SPO" ECZNE/FILOZOFIA/Fromm - Ucieczka od wolnosci/from32.html (16 of 19)2009-10-03 15:27:29
Ucieczka od Wolnosci - Erich Fromm.
nizszych klas srednich od czasów Lutra az po Hitlera. Ilekroc wchodzila w gre zazdrosc
wobec bogatych, moznych i uzywajacych zycia, klasa ta racjonalizowala swa uraze i zawisc
pod postacia moralnego oburzenia i przekonania, ze tych wywyzszonych spotka kara w
postaci wiecznego cierpienia48. To wrogie napiecie skierowane przeciw drugim znalazlo
jeszcze inny wyraz. Rzady Kalwina w Genewie odznaczaly sie podejrzliwoscia i wrogoscia
wszystkich wobec wszystkich i trudno byloby w tym despotycznym rezimie odnalezc ducha
milosci i braterstwa. Kalwin nie ufal bogatym, a jednoczesnie nie mial litosci dla biedoty. W
pózniejszym rozwoju kalwinizmu czesto pojawialy sie zarówno przestrogi przed przyjaznym
stosunkiem wobec obcych, jak i okrucienstwo wobec biednych i ogólna atmosfera
podejrzliwosci49.
Poza przerzuceniem na Boga wlasnej wrogosci i zawisci i ich bezposredniej ekspresji w
postaci oburzenia moralnego, jeszcze innym wyrazem wrogosci bylo zwrócenie jej przeciwko
sobie samemu. Widzielismy, jak gorliwie obaj, zarówno Luter jak i Kalwin - akcentowali, ze
czlowiek jest zly, i uczyli ponizania sie i upokarzania, jako podstawy wszelkich cnót.
Swiadomie chodzilo im na pewno jedynie o najwiekszy stopien pokory. Ale nikt, komu nie sa
obce psychologiczne mechanizmy samooskarzenia i samoponizenia, nie moze miec watpliwosci,
ze ten rodzaj pokory ma swoje zródlo w gwaltownej nienawisci, która z tej czy innej
przyczyny zahamowana jest w swym dazeniu na zewnatrz i dziala przeciw wlasncmu "ja".
Aby w pelni zrozumiec to zjawisko, trzeba sobie uswiadomic, ze postawy wobec innych i
wobec siebie samego bynajmniej nie sa sprzeczne, lecz w zasadzie przebiegaja równolegle.
Kiedy jednak wrogosc wobec innych bywa czesto swiadoma i mozna ja otwarcie wyrazic,
wrogosc wobec siebie samego bywa (z wyjatkiem przypadków patologicznych) nieswiadoma i
znajduje wyraz w formach posrednich i zracjonalizowanych. Jedna forma jest mocne
podkreslenie przez czlowieka jego wlasnej niegodziwosci i znikomosci, o czym byla juz mowa;
inna kryje sie pod maska sumienia albo obowiazku. I tak jak istnieje pokora nie majaca nic
wspólnego z nienawiscia do samego siebie, podobnie istnieja autentyczne wymogi sumienia
oraz poczucie obowiazku nie wyrosle z wrogosci. To autentyczne sumienie jest czescia
zintegrowanej osobowosci, a posluch wobec niego stanowi afirmacje calego "ja". Jednak
poczucie obowiazku, które w postaci religijnych czy swieckich racjonalizacji owladnelo zyciem
nowozytnego czlowieka od czasów reformacji po dzien dzisiejszy, zostalo mocno zabarwione
wrogoscia wobec samego siebie. Sumienie to nic innego, jak poganiacz niewolników, którego
czlowiek sam sobie narzucil. Ono to popedza czlowieka do dzialania zgodnie z pragnieniami i
celami, które czlowiek uwaza za swoje, podczas gdy w istocie sa one tylko uwewnetrznieniem
zewnetrznych wymogów spolecznych. Popedza go w sposób szorstki i okrutny; odmawiajac mu
radosci i szczescia, przeobrazajac cale jego zycie w pokute za jakies nieznane grzechy50.
Ono równiez jest podstawa ascezy wewnatrz swiata51 tak charakterystycznej dla wczesnego
kalwinizmu, a pózniej dla purytanizmu. Wrogosc ta, na której wyroslo nowoczesne poczucie
pokory i obowiazku, wyjasnia takze pewna, inaczej trudna do zrozumienia, sprzecznosc: ze
taka pokora idzie w parze z pogarda dla drugich; a przekonanie o wlasnej slusznosci
zastepuje w istocie milosc i milosierdzie. Prawdziwa pokora i prawdziwe poczucie obowiazku
wzgledem bliznich nie moglyby tego sprawic; ale samoupokorzenie i sumienie negujace wlasna
osobe stanowia tylko jeden aspekt wrogosci; drugim jest pogarda i nienawisc wobec innych.
Po tej krótkiej analizie znaczenia wolnosci w okresie reformacji nalezaloby podsumowac
file:///E|/E-Book/NAUKI SPO" ECZNE/FILOZOFIA/Fromm - Ucieczka od wolnosci/from32.html (17 of 19)2009-10-03 15:27:29
Ucieczka od Wolnosci - Erich Fromm.
wnioski, do których doszlismy, zarówno jesli idzie o problem wolnosci, jak i zagadnienie
wzajemnego oddzialywania czynników ekonomicznych, psychologicznych i ideologicznych na
proces spoleczny.
Zalamanie sie sredniowiecznego systemu spoleczenstwa feudalnego mialo dla wszystkich klas
spolecznych jedno zasadnicze znaczenie: jednostka zostala osamotniona i izolowana. Byla
wolna. Rezultat tej wolnosci byl dwojaki. Czlowiek zostal pozbawiony bezpieczenstwa,
którym sie cieszyl, pozbawiony bezspornego uczucia przynaleznosci, zostal wyrwany ze
swiata, który zaspokajal jego potrzebe bezpieczenstwa tak w sferze ekonomicznej, jak i
duchowej. Poczul sie sam i przerazony. Ale równoczesnie zyskal swobode samodzielnego
dzialania i myslenia, mógl byc panem samego siebie i rozporzadzac wlasnym zyciem, tak jak
chcial, a nie jak mu nakazywano.
Zgodnie jednak z rzeczywista sytuacja zyciowa czlonków róznych klas spolecznych, oba te
rodzaje wolnosci mialy nierówna wage. Tylko najbardziej prosperujaca klasa spoleczna
korzystala z rozwoju kapitalizmu w stopniu, który zapewnial jej rzeczywiste bogactwa i
wladze. Mogla w wyniku wlasnej aktywnosci i racjonalnych kalkulacji rozwijac sie, zdobywac,
rzadzic i gromadzic fortuny. Ta nowa arystokracja pieniadza lacznie z arystokracja rodowa
osiagnela wiec pozycje, dzieki której mogla spozywac owoce nowej wolnosci i napawac sie
nowym poczuciem panowania i inicjatywy jednostkowej. Z drugiej jednak strony, musiala
narzucac swa wladze masom i walczyc z wszystkimi razem i z kazdym z osobna, przez co i
jej pozycja nie byla wolna od poczucia zagrozenia i leku. Na ogól jednak pozytywny sens
wolnosci bral góre u nowego kapitalisty. Znajdowalo to wyraz w kulturze, która wyrosla na
podlozu nowej arystokracji - w kulturze odrodzenia. Sztuka i filozofia tego okresu wyrazaly
ducha nowej ludzkiej godnosci, woli i potegi, chociaz niemalo bylo w nich takze rozpaczy i
sceptycyzmu. To samo podkreslenie znaczenia jednostkowej aktywnosci i woli znajdziemy w
teologicznych naukach Kosciola katolickiego w póznym sredniowieczu. Scholastycy tego
okresu nie powstawali przeciwko autorytetom uznajac ich przywództwo, lecz kladli nacisk na
pozytywne znaczenie wolnosci, na udzial czlowieka w okreslaniu wlasnego losu, na jego sile,
godnosc i wolnosc woli.
Z drugiej strony, klasy nizsze, biedota miejska, a szczególnie chlopi natchnieni zarliwa
nadzieja wolnosci chcieli polozyc kres uciskowi ekonomicznemu i osobistemu. Mieli niewiele do
stracenia, a wszystko do zyskania. Interesowaly ich nie subtelnosci dogmatów, ale raczej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]