[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Winc-klera pobudziło dyskusję nad kwestią Ariów na Wschodzie Starożytnym. Wyliczenie ciągnie
się jeszcze długo, przy czym mamy możność poznać inne naczelne bóstwa rozmaitych miast
mitannijskich, jak Teszub, pan (świątyni) gamari w Irrite, czy też zagadkowe bóstwo Pardahi z
Szuta.
Znacznie bardziej skomplikowaną sprawą jest ustalenie, jakie bóstwa tworzyły panteon królestwa
Arrapha. Z odnalezionych tu-
taj niezliczonych dokumentów wyłania się obraz niezbyt jasny, mimo to zasługujący na uwagę.
Warto wspomnieć, że stolicę królestwa zwano miastem bogów, zapewne z powodu licznych
świątyń, które się tam znajdowały. Do największych należało sanktuarium miejscowego Teszuba;
cieszył się on wielką popularnością na wschód od Tygrysu. Zachowały się imiona naczelnych bóstw
licznych miast królestwa. Przeważnie jest to Teszub w towarzystwie Szawuszki z Niniwy lub
Szawuszki z przydomkiem humel-la, ale w Ez(i)ra, Azuhinni, Hilmani i może w Apena ta ostatnia
występuje nie z nim, lecz z Nerigalem. Ponadto w Azuhinni są poświadczeni Kurwę, Kumurwe
(czyli Kumarbi) i Ahulae. W Nu-zi czczono w podwójnej świątyni miejscową Szawuszkę i Teszuba
z Halab, zwanego tu Halbahhe, czyli Halabijeżykiem, a oprócz nich Szawuszkę z Niniwy i
zagadkową Panią Pałacu". Istnienie podwójnej świątyni dla Teszuba i Kuszuha jest
potwierdzone również w Szuriniwe. Teksty wymieniają liczne pomniejsze bóstwa, ich wzajemne
związki są mało przejrzyste. Niektóre imiona okazują się czasem przydomkami wielkich bóstw, na
przykład Szawuszka ma nieraz epitet Silakku imię pewnego demona, syna boga Anu.
Udział hurycki w religii mieszkańców Emar nad Eufratem można będzie ocenić po opublikowaniu
wszystkich odkrytych tam dokumentów. Warto wspomnieć, że Iszhara, która ukazuje się w Emar
pod kilkoma postaciami, jest nieraz w parze z Ninurtą, bogiem mezopotamskiego pochodzenia.
Miejscowe świadectwa rzucają pewne światło na zagadnienie synkretyzmu religijnego w imperium
hetyckim w XIII wieku.
Przenieśmy się na zachód, do Azji Mniejszej, a dokładniej do Kizzuwatny. O bogach miejscowego
panteonu już kilkakroć wspominaliśmy. Jego trzon stanowiła grupa bóstw przejętych z wierzeń
miasta Halab Teszub i Hebat, a obok nich Szawuszka i Iszhara. Jako syn głównej pary występuje
Szarruma, pierwotnie cylicyjski bóg-góra. Stolicą Kizzuwatny, przynajmniej w znaczeniu
religijnym, było Kummanni, w okresie grecko-rzymskim Komana, zwana też Hierapolis, czyli
święte miasto". W wyliczeniu bóstw z Kummanni powtarzają się czołowe postaci panteonu
Kizzuwatny, ale brakuje wśród nich Szawuszki i Szarrumy; pojawiają się natomiast lokalne
odmiany Teszuba i Hebat, ponadto Teszub z góry Manuzija, Księżyc i jego partnerka Nikkal oraz
bogini Lelwani. Za tym ostatnim imieniem, zapożyczonym od Hety-142 tów, kryje się zapewne
Allani, pani świata podziemnego.
Z Kizzuwatny miejscowy system wierzeń przejęli Huryci imperium hetyckiego. W bogatych
wykazach bóstw, odnalezionych w Hattusa, powtarzają się liczne, już nam znane imiona, wszakże
czołową grupę tworzą zawsze Teszub, Hebat i Szarruma. Sanktuarium skalne w Yazilikaya ( Pisana
Skała") w pobliżu stolicy jest doskonałą ilustracją panteonu Hurytów małoazjatyckich w czasach
panowania króla Tuthalijasa IV (druga połowa XIII wieku). Zwiątynia ta znajduje się wśród
wapiennych ostańców; na ich ścianach przedstawiono w płaskorzezbie sceny o treści religijnej.
Największa z nich ukazuje dwa szeregi, bogów i bogiń, spotykające się pośrodku. Postaciom
towarzyszą podpisy w anatolijskim. piśmie hieroglificznym, w języku huryckim. Główną parę
bóstw stanowią oczywiście Teszub i Hebat; obok nich stoi Szarruma.. W grupie bogiń odnajdujemy
Allanzu, zagadkową córkę Teszu-ba", Taru i Takitu, boginie losu Hudena i Hudellurra oraz Alla-
tum, czyli Allani. W szeregu bogów stoi brat Teszuba", czyli Taszmiszu (informacje o nim
zawdzięczamy głównie mitom), a dalej Kumarbi ze swą małżonką Szalą oraz Ea w towarzystwie
żony Tapkiny. Dwukrotnie w grupie bóstw i męskich, i żeńskich pojawia się Szawuszka ze
swymi służkami, Ninattą i Kulittą. Występuje tam też Księżyc, Słońce, Asztabi, Nubadig i inne byty
boskie.
W swej naturze bogowie huryccy są podobni do innych bóstw Wschodu Starożytnego, a zatem do
ludzi, na których obraz i podobieństwo zostali powołani do istnienia. Doznają też ludzkich uczuć i
w działaniu kierują się takimi jak ludzie motywami. Są wszakże nieśmiertelni, ponadto obdarzeni
zdolnością do pełnienia określonej funkcji w przyrodzie. O tym wszystkim opowiadają mity;
zebraliśmy je w osobnym rozdziale. W pozostałych aspektach, jak stosunek człowieka do boga i
wynikające stąd normy ludzkiego postępowania, a dalej ofiary, kult, uroczystości świąteczne itp.,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]