[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wielkości te mierzono metodą pomiaru trwania wschodu pełnej tarczy Słońca i Księżyca. Słońce miało mieć
według tych obliczeń średnicę równą 1/216 swojej własnej orbity, co wynosiłoby mniej więcej dwie średnice
Ziemi, Księżyc zaś ? średnicę równą 1/216 orbity księżycowej. Ponieważ przytoczono tam też metodę pomiaru
Eratostenesa, w sumie podano kompletną metodę pomiaru rozmiarów najbliższego kosmicznego otoczenia
Ziemi[74]. Inne kosmiczne odległości to już wielkości zaprawdę astronomiczne, nawet jak na nasze wyczucie:
Makrobiusz podaje w swoim komentarzu do Snu Scypiona, że odległość od małej i sferycznej Ziemi do
Saturna jest ponad 40 tysięcy razy większa niż dystans Ziemia ? Księżyc![75] Bez wątpienia znowu liczby te
są dla nas niedokładne. Ale nie o ich precyzję nam chodzi, a raczej o ustalenie, jakiego rzędu wielkości
wyobrażano sobie, ucząc w średniowieczu o Ziemi i o wszechświecie.
Zajrzymy do dzieł wielkiego filozofa stojącego u samego progu epoki średniowiecznej, piszącego w VI wieku
Boecjusza. Zachwalając około 520 roku pociechę, jaką w burzliwych czasach daje filozofia, jej kojącej sile
przeciwstawił nie tylko nieprzewidywalne dzieje historyczne, ale także przejmujący ogrom kosmosu:
?Ziemia w porównaniu z rozmiarami nieba jest nie większa niż punkcik. Jeśli porówna się Ziemię z obwodem
nieba, trzeba uznać, że nie ma ona wręcz w ogóle rozmiaru?[76].
Warto zauważyć, że w osobie tego autora mamy do czynienia z wielkim średniowiecznym autorytetem:
?Boecjusz wywarł swoimi pismami ogromny wpływ na rozwój nauki średniowiecznej; był autorem pism,
które okazały się fundamentalne dla średniowiecznej teorii muzyki i arytmetyki?[77]. Jego poglądy nie są
więc marginalne: to one kształtowały wyobraznię i poglądy ludzi tamtej epoki.
Prawie równocześnie z Boecjuszem pisał w greckojęzycznym środowisku bizantyjskim słynny Johannes
Philoponus (? ok. 570). Komentując dzieło Arystotelesa O powstawaniu i przemijaniu, przytoczył wzięte od
niego informacje:
?Co do Ziemi, to Arystoteles uczy, że ma ona rozmiar skończony i że jest mniejsza niż większość, a nawet
prawie wszystkie ciała niebieskie z wyjątkiem Księżyca. Co do kształtu, to wykazuje, że jest kulista, a co do
miejsca ? że znajduje się w centrum kosmosu?[78].
Przejdzmy do św. Jana z Damaszku (? 754), którego pózniejsze pokolenia powszechnie uważały za ogromny
autorytet w kwestii wiedzy, a ?jego wpływ na znaczących średniowiecznych teologów Zachodu był
wielki?[79]. Co do rozmiarów kosmosu Jan z Damaszku pisał tak: ?[?] Słońce, według niektórych, jest o wiele
większe niż Ziemia [?]?[80]. Następnie, definiując niebo jako ?ten obszar, w którym mieszczą się wszystkie
byty stworzone?, pisze: ?niebo jest wielokrotnie większe od Ziemi?[81]. Na ile większe? ?Ziemia, zdaniem
jednych, ma kształt kuli [?]; na pewno jest o wiele mniejsza od nieba, niczym jakiś punkcik na jego tle
wiszący?[82]. Podany tu obraz kosmosu wyraznie odstaje od tego, co podają popularni krytycy
średniowiecznej myśli chrześcijańskiej, którzy nie opierają się na tekstach, a jedynie na współczesnych
wyobrażeniach ? wprawdzie rozpowszechnionych, ale niemających wiele wspólnego z rzeczywistością. W
umyśle wybitnego teologa pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, Jana z Damaszku, kosmos przedstawia się
tak: kulista Ziemia zawieszona w bezkresnej przestrzeni, której rozmiary są tak ogromne, że Ziemia w
porównaniu z nią jest zaledwie punktem. Pogląd o niezmierzonej wielkości przestrzeni kosmicznej
kontrastującej z punktowym wymiarem Ziemi wydaje się dość zbliżony do naszych współczesnych przekonań.
Niewiele pózniej od Jana z Damaszku na Wschodzie tworzył na Zachodzie Jan Szkot Eriugena (? 877). Podjął
się próby zrelacjonowania, jak starożytni autorzy szacowali odległość Ziemi od Księżyca, od Słońca i od
gwiazd[83]. Próby te nie były do końca udane, widać wyraznie, że Eriugena, będąc mistrzem w operowaniu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]