[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ukrytych, tajnych zasobach. Całe połacie kuli ziemskiej staną się gorejącymi pustyniami, gdyż długoletnie
promieniowanie Roentgena zniszczy każdą roślinę. Ludzkie niedobitki ulegną przypuszczalnie mutacji i po
dwóch tysiącach lat nic już nie pozostanie z upadłych miast. Przyroda z nieskrępowaną siłą będzie się
wgryzać w ruiny, a zardzewiała stal f i żelazo rozpadną się w pył.
I wszystko mogłoby zacząć się od początku. Człowiek podejmie może swą przygodę na Ziemi po raz drugi
lub trzeci. Niewykluczone, że ludzie znowu zbyt pózno odkryją tajemnice starych pism i podań. 5000 lat po
kataklizmie archeolodzy mogliby zatem twierdzić, że człowiek w XX wieku nie znał jeszcze żelaza, gdyż
nawet po najdokładniejszym przekopaniu ziemi nie znalezliby ze zrozumiałych względów ani jednego jego
kawałka. O ciągnących się kilometrami przeciwczołgowych zaporach z betonu wzdłuż granicy rosyjskiej
powiedziano by, że są to niewątpliwie linie astronomiczne. Gdyby odkryto kasety z taśmami
magnetofonowymi, nie wiedziano by, co z nimi począć, tym bardziej że nie odróżniano by taśm nagranych
od czystych. A możliwe, iż zawierałyby one rozwiązanie bardzo wielu zagadek! Teksty mówiące o
olbrzymich miastach, w których miały znajdować się domy wysokości kilkuset metrów, uznano by za
niewiarygodne, gdyż takich miast nie mogło przecież być. Szyby londyńskiego metra staną się jakimś
geometrycznym dziwactwem albo zadziwiająco dobrze przemyślanym systemem kanalizacyjnym. A potem
może znowu pojawią się informacje z pradawnych czasów opisujące, jak ludzie latali na wielkich ptakach
miedzy kontynentami i opowieści o dziwnych, plujących ogniem statkach, które znikały na niebie. Zostanie
to zakwalifikowane jako mitologia, gdyż nie mogło przecież być ani tak dużych ptaków, ani plujących
ogniem niebiańskich potworów.
Tłumacze z roku 7000 będą mieli kłopot: to, co odczytają z zachowanych fragmentów o wojnie światowej
w XX wieku, zabrzmi całkowicie niewiarygodnie. Skoro jednak natrafią na dzieła Marksa lub Lenina,
będzie można w końcu co za ulga! uczynić z dwóch arcykapłanów tej niezrozumiałej epoki centralny
punkt jakiegoś obrządku religijnego.
Potomni będą mogli snuć wiele interpretacji, jeśli pozostanie po nas dostatecznie dużo punktów
orientacyjnych. 5000 lat to bardzo długi okres. Tylko dzięki czystemu kaprysowi przyrody obrobione
bloki kamienia trwają 5000 lat, podczas gdy z najgrubszymi choćby szynami kolejowymi nie obchodzi się
ona tak oględnie.
Na dziedzińcu pewnej świątyni w Delhi znajduje się jak już pisaliśmy zespawany z żelaznych części
słup, który od prawie 2000 lat wystawiony na działanie czynników atmosferycznych nie wykazuje jednak
żadnego śladu rdzy. Mamy oto przed sobą nieznany, starożytny stop żelazny, nie zawierający siarki ani
fosforu. Być może słup został odlany przez dalekowzrocznych specjalistów swej epoki, którzy nie mieli
środków na wzniesienie wielkiej budowli, a chcieli zostawić potomności w spuściznie widoczny, odporny
na działanie czasu pomnik swojej kultury?
To Jest wstydliwa sprawa, że w wysoko rozwiniętych minionych kulturach znajdujemy budowle, których
nie umiemy imitować przy pomocy najnowocześniejszej techniki. Kamienne kloce spoczywają na
swoim miejscu i nie dają się usunąć poza nawias dyskusji. Ponieważ nie może być tego czego być nie
powinno, szuka się gorączkowo rozsądnych" wyjaśnień. Odłóżmy zatem końskie okulary i wezmy udział
w poszukiwaniach...
Rozdział VII
Parkiet dla olbrzymów? Z czego żyli starożytni Egipcjanie? Czy Cheops był oszustem?
Dlaczego piramidy stoją tam, gdzie stoją? Zwłoki żyjące dzięki zamrożeniu? Prehistoryczni
dyktatorzy mody Czy metoda 14Cjest całkiem wiarygodna?
Na północ od Damaszku leży terasa w Baalbek: platforma zbudowana z bloków skalnych, z których
niektóre mają ponad 20 metrów długości i ważą prawie 2000 ton. Do tej pory archeologia nie była w stanie
przekonywająco wyjaśnić, dlaczego, w jaki sposób i przez kogo terasa w Baalbek została zbudowana.
Rosyjski profesor Agrest uważa, iż może ona być pozostałością wielkiego lądowiska.
Jeśli przyjmiemy do wiadomości dobrze spreparowaną wiedzę, którą się nam serwuje, to starożytny Egipt
stał się centrum fantastycznej cywilizacji nagle i bez stadium przejściowego. Wielkie miasta i olbrzymie
świątynie, ogromne posągi o wielkiej sile wyrazu, wspaniałe trakty obramowane pompatycznymi figurami,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]